Przeczytaliśmy 200-Stronicowy Raport Za Ciebie. Oto 4 Trendy, Które Naprawdę Zapełnią Fotele w Twoim Kinie

Trend 1: Twoi Najlepsi Klienci Są Już na Facebooku. I Nie Są To Nastolatki

Zapomnij o stereotypie, że social media to domena młodzieży. Dane mówią coś zupełnie innego.

Najliczniejszą grupą użytkowników mediów społecznościowych w Polsce są seniorzy w wieku 55-75 lat. Stanowią prawie jedną czwartą wszystkich użytkowników i – co najważniejsze – mają realną siłę nabywczą.

Co to oznacza dla promocji Twojego kina?

To prawdziwa kopalnia złota, którą większość kin kompletnie ignoruje. Właśnie ta grupa może najchętniej wybrać przedpołudniowe i popołudniowe seanse – dzięki czemu pomagasz sobie budować frekwencję w środku dnia.

I nie, nie chodzi tylko o projekcje dla szkół. Dobrze skonstruowany repertuar potrafi tu zdziałać cuda – z naszego doświadczenia wiemy, że seanse filmów religijnych potrafią działać wyjątkowo dobrze. Ta grupa doceni też brak tłumów i spokojniejszą atmosferę, co może być świetnym przekazem w Twoim marketingu.

Oczywiście dedykowana oferta dla seniorów z kawą w pakiecie to strzał w dziesiątkę.

Prosty pomysł do wdrożenia od zaraz:

Warto przygotować dedykowaną kampanię reklamową na Facebooku skierowaną wyłącznie do grupy 55+. Z naszego doświadczenia wiemy, że jedna dobrze skonstruowana kampania potrafi całkowicie wypełnić seanse na koncerty Andre Rieu, spektakle teatralne, transmisje oper czy wydarzenia specjalne jak Sylwester.

Testowaliśmy to wielokrotnie i zawsze mieliśmy świetne wyniki. Bonus? To grupa, która bardzo aktywnie komentuje posty – co jeszcze bardziej pomaga algorytmowi Facebooka w dotarciu do nowych osób. Win-win.

Trend 2: Twoja Lokalizacja To Siła, Nie Ograniczenie

Raport pokazuje coś, co większość ludzi uznałaby za niemożliwe – największy odsetek użytkowników social mediów w Polsce mieszka na wsi. Ponad 10 milionów osób! To więcej niż łączna liczba użytkowników w największych miastach Polski.

Co to oznacza dla marketingu Twojego kina?

Jeśli Twoje kino działa w mniejszej miejscowości, właśnie tam jest Twoja publiczność. Ale uwaga – to nie znaczy, że powinieneś targetować tylko swoją miejscowość.

Z doświadczenia wiemy, że większość kampanii jest kierowana wyłącznie na podstawie lokalizacji kina. I to może być błąd. Zawsze warto celować trochę dalej.

Prowadzimy kina zarówno w dużych miastach jak Wrocław, jak i w mniejszych miejscowościach. Widzimy wyraźnie, że część osób z mniejszych miejscowości wybiera większe multipleksy, bo planują całodniowy wyjazd: zakupy + kino.

Twoja szansa? Pozycjonuj swoje kino jako świetną, wygodną alternatywę. W komunikacji możesz grać takimi przekazami jak:

• „Lokalne kino – wszystko pod ręką”
• „Bez marnowania czasu na dojazd i szukanie parkingu”
• „Twoje ulubione kino 10 minut od domu”

Prosty pomysł do wdrożenia od zaraz:

Na Facebooku targetuj promień większy niż tylko swoją miejscowość – spokojnie 30-50 km. Daj ludziom poczuć, że jesteś kinem „stąd”, częścią ich codziennego życia, a nie anonimową marką z internetu.

I jeszcze jedno – ważne: Nie konkurujesz tylko z innymi kinami. Jeśli najbliższy multiplex jest 40-50 km dalej, Twoją rzeczywistą konkurencją są też puby, kręgielnie, parki rozrywki czy lokalne atrakcje turystyczne dla dzieci.

Wyobraź sobie ojca, który w piątek wieczorem szuka pomysłu na deszczową sobotę. Przegląda lokalne atrakcje w regionie – i właśnie wtedy Ty możesz się wyświetlić z prostym przekazem: „Hej, wpadnij do kina! Mamy takie i takie premiery”.

Warto mieć to na uwadze i warto to testować w swoich kampaniach.

Trend 3: Nie Musisz Być Wszędzie. Bądź Tam, Gdzie Ma To Sens

Oto najbardziej wyzwalająca statystyka z całego raportu: 95-98% użytkowników TikToka i Instagrama i tak korzysta z Facebooka lub YouTube’a. Profile użytkowników w ogromnym stopniu się pokrywają.

A teraz uwaga – Facebook generuje więcej kontaktów reklamowych niż YouTube, TikTok i Instagram razem wzięte.

Co to oznacza dla social media Twojego kina?

Chyba najczęstszym pytaniem, które dostajemy od kin, są wyrzuty sumienia: „Nie prowadzimy TikToka”. I właśnie ten raport pokazuje, że to wcale nie musi być problemem.

Często czujemy presję, że „powinniśmy” prowadzić TikToka, ale po prostu nie mamy kim. Pracownicy albo nie są na tyle odważni, żeby nagrywać się na kamerkę, albo zwyczajnie nie chcą afirmować swoją twarzą kina. I to jest całkowicie zrozumiałe – nie każde kino ma ten przywilej, żeby mieć osobę gotową do tworzenia contentu na TikToku.

Kluczowa zasada: Spójna i regularna komunikacja na jednej platformie działa lepiej niż chaotyczne posty na pięciu różnych kanałach naraz.

Warto zrobić audyt swoich kanałów i zadać sobie szczere pytanie: czy lepiej prowadzić trzy kanały (Facebook, TikTok, Instagram) średnio, czy skupić się na jednym, maksymalnie dwóch i prowadzić je o wiele, wiele lepiej – nie marnując swojej energii?

Prosty pomysł do wdrożenia od zaraz:

My zawsze rekomendujemy na samym początku skupić 100% uwagi na Facebooku. To się potwierdza w praktyce – tam możemy poinformować najwięcej osób o naszym repertuarze.

W następnej kolejności warto połączyć Facebook z Instagramem. Ale uwaga – ogromny błąd: mimo że Facebook i Instagram działają pod jedną firmą Meta, należy publikować trochę różny content na każdej platformie. Instagram to bardziej wizualna wizytówka, Facebook to komunikacja i zaangażowanie społeczności.

Najważniejsze? Aktualności, regularność publikacji, cykliczność. Lepiej jeden kanał prowadzony solidnie niż trzy zaniedbane.

Trend 4: Masz 3 Sekundy. I To Wcale Nie Jest Zła Wiadomość

Średni czas kontaktu użytkownika z reklamą na Instagramie czy TikToku to około trzech sekund. Ledwie mrugnięcie okiem.

Nie od dziś wiadomo, że w zalewie contentu i ilości materiałów ten czas się skraca. Mamy zaledwie trzy sekundy, żeby zainteresować użytkownika na tyle, żeby przestał scrollować i zapoznał się z naszym komunikatem.

Co to oznacza dla reklam Twojego kina?

To ciekawa informacja, szczególnie że coraz więcej pojawia się narzędzi i coraz więcej widać reklam wideo. Możemy powiedzieć z ręką na sercu: na ten moment nie odczuliśmy, że reklamy ruchome generują o wiele lepsze wyniki niż statyczne.

Nie ma tutaj jednego uniwersalnego wzorca. Czasami to właśnie wideo potrafi wygenerować bardzo fajne zasięgi i wyniki. Czasami to po prostu kampania statyczna. Uważamy, że jeszcze na ten moment nie można powiedzieć jednoznacznie: „warto iść w kampanie wideo”.

Częsty błąd: publikowanie całych zwiastunów jako reklamy. Naprawdę pojedyncze jednostki zdecydują się zatrzymać i obejrzeć dwu-i-półminutowy zwiastun, gdzie na samym końcu jest informacja „zapraszamy na seans”. Dlatego raczej nie rekomendujemy tego robić.

Dalej uważamy, że w prostocie jest siła. Plakat, estetyczna grafika, mocny komunikat czy ciekawe, angażujące pytanie może zadziałać lepiej niż niejedna wymyślna kampania wideo.

Prosty pomysł do wdrożenia od zaraz:

Zawsze zdecydowanie polecamy przygotować plakat w darmowej Canvie. Wykorzystaj jeden mocny kadr z filmu, dodaj cytat lub intrygujące pytanie i nic więcej. Logo kina w rogu i gotowe.

Przetestuj przez tydzień, czy ten minimalistyczny komunikat nie zadziała lepiej niż oficjalny plakat dystrybutora czy zwiastun wideo. Często będziesz zaskoczony wynikami.

Co Teraz?

Pytanie nie brzmi, czy znasz te trendy. Pytanie brzmi: co z nimi zrobisz w przyszłym tygodniu?

Nie musisz wprowadzać rewolucji w swoim marketingu. Wybierz jeden – dosłownie jeden – z powyższych pomysłów i po prostu go przetestuj przez najbliższe siedem dni. Zamiast ślepo podążać za każdą modą i naciskami „musisz być na TikToku”, wykorzystaj twarde dane, żeby mądrzej docierać tam, gdzie naprawdę są Twoi przyszli widzowie.

A jeśli czujesz, że potrzebujesz kogoś, kto pomoże Ci przełożyć te trendy na konkretną strategię dla Twojego kina – wiesz gdzie nas znaleźć.

Naprawdę chętnie porozmawiamy.